Globalne wydarzenie kończące cywilizacje?!
John Moore ujawnia wiedzę wojskową o globalnym wydarzeniu kończącym cywilizację.
Jeśli zastanawiasz się, dlaczego skorumpowane, przestępcze rządy świata tak się spieszą, by masowo „zaszczepić” wszystkich śmiercionośnym, eksperymentalnym, niezatwierdzonym zastrzykiem terapii genowej, jedna z najbardziej szokujących odpowiedzi może być prostsza niż ty myśleć.
Według analityka i prezentera radiowego Johna Moore’a (The Liberty Man), który ma wiele kontaktów z wysokiej rangi oficerami i naukowcami Marynarki Wojennej USA, zbliża się globalne wydarzenie na poziomie wyginięcia, a globaliści desperacko próbują wybić ludzkość, zanim ludzie zorientują się co ma się wydarzyć.
Gdyby ponad 8 miliardom ludzi powiedziano prawdę o nadchodzącym kosmicznym wydarzeniu, które może zniszczyć ludzką cywilizację, wszyscy przestaliby działać, powodując niemal natychmiastowy upadek całej globalnej infrastruktury produkcyjnej, transportowej, produkcji żywności, rządowej, wojskowej i tak dalej.
Globaliści wciąż kupują mnóstwo zapasów, takich jak żywność, elektronika, broń palna, amunicja, sprzęt komunikacyjny itp. i potrzebują, by masy pracowały do samego końca. W przeciwnym razie nie mogą zdobyć dla siebie więcej zapasów, nawet gdy ci globaliści ukrywają się teraz na odległych wyspach, przenoszą się do podziemnych systemów tunelowych i miast lub planują opuścić planetę, gdy wszystko się zawali.
Wydarzeniem, o którym mówi John Moore, jest przelot „dziesiątej planety”, w którym ciemna duża masa planetarna (którą można zobaczyć tylko za pomocą teleskopów na podczerwień) przechodzi w pobliżu płaszczyzny orbity Ziemi wokół Słońca.
Same efekty grawitacyjne, ostrzegają byli czołowi naukowcy Marynarki Wojennej, spowodują katastrofalne zmiany na Ziemi składające się z bezprecedensowych trzęsień ziemi, wybuchów wulkanów, a nawet „przesunięcia biegunów”, które podobno zmienią orientację fizycznej osi biegunowej planety (nie tylko biegunów magnetycznych), tym samym przesuwając równik i uwalniając niewyobrażalne „przelewy” oceanu, które zaleją obszary przybrzeżne na każdym kontynencie.
Nadchodzące wydarzenia były znane od co najmniej 1979 roku, wyjaśnia Moore, a rządy na całym świecie utrzymują tę tajemnicę przed opinią publiczną, aby utrzymać społeczeństwo w ruchu aż do ostatniego dnia przed nadejściem kataklizmu.
Tego dnia globalne wiatry będą utrzymywać się z prędkością 200mil (320km) na godzinę przez cały dzień, wyjaśnia Moore, niszcząc prawie wszystkie konstrukcje zbudowane przez ludzi, które znajdują się nad ziemią. Tylko konstrukcje podziemne i żelbetowo-stalowe konstrukcje naziemne, mają szansę przetrwać wiatr.
Gdy przeżyjesz huragany, następnym wyzwaniem będzie przetrwanie całkowitego upadku cywilizacji ludzkiej, ponieważ nie będzie funkcjonujących farm, sieci energetycznych, internetu, infrastruktury transportowej, rafinerii paliw itp.
Może nawet nie wystarczyć ludzi, aby zlikwidować setki elektrowni jądrowych rozsianych po całej planecie, co rodzi ogromne pytania o to, co się stanie, jeśli stracą zdolność chłodzenia i wejdą w stan krytyczny.
Pełen wywiad w wersji angielskiej możesz obejrzeć TUTAJ.